Pozwy zbiorowe – przedmiot ustawy

Share on facebook
Facebook
Share on google
Google+
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Instytucja tzw. „pozwów zbiorowych” została uregulowana ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. 10.7.44), która weszła w życie w dniu 19 lipca 2010 r. Ta instytucja została praktycznie kompleksowo uregulowana w powyższej ustawie odsyłając w zakresie nieuregulowanym do Kodeksu Postępowania Cywilnego (KPC). Powyższa ustawa nie zmieniła KPC, zmieniając jedynie ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Przedmiot ustawy

Przedmiotem ustawy jest regulacja postępowania cywilnego w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, w których występuje co najmniej 10 osób. Zakres dochodzenia roszczeń jednakże jest ograniczony do spraw roszczeń:

  1. o ochronę konsumentów
  2. z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny
  3. z tytułu czynów niedozwolonych (z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych).

Wszczęcie postępowania grupowego nie powoduje „litis pendentio” (sprawy zawisłej przed sądem) dla osób, które do postępowania grupowego nie przystąpiły lub z niego wystąpiły; mogą one dochodzić swych roszczeń niezależnie od postępowania grupowego.

Pozwy zbiorowe w praktyce

Jak twierdzi Karol Ciszak, prawnik z firmy doradczej Deloitte, w jego ocenie najbardziej zagrożone pozwami zbiorowymi są spółki giełdowe i branża deweloperska. Pierwsze ze względu na liczne tzw. obowiązki informacyjne spółek, których niedopełnienie może dotykać tysięcy akcjonariuszy. Natomiast deweloperzy obok technicznych norm stosują wzorce umowne, których naruszenie szkodzi zwykle nabywcom mieszkań.

Już w pierwszy dzień obowiązywania ustawy, czyli w dniu 19 lipca 2010 r. przed południem pełnomocnicy 13 powodzian z podwarszawskiego Piaseczna złożyli w warszawskim Sądzie Okręgowym pierwszy pozew grupowy. Po południu tego samego dnia wyruszyli z Krakowa z pozwem reprezentanci 378 osób zarażonych złośliwym wirusem żółtaczki. Pozew z Krakowa zawiera oświadczenia wszystkich 378 członków grupy o przystąpieniu do niej i wyznaczeniu reprezentanta. Żądanie określono na 200 tys. zł dla każdego z poszkodowanych, co łącznie daje 75,6 mln zł. Nieco inny jest pozew 13 poszkodowanych powodzią z Piaseczna. Nie zażądali oni konkretnych kwot, lecz przesądzenia odpowiedzialności Skarbu Państwa i miasta. Jako pozwanych powodzianie z Piaseczna wskazali gminę oraz Skarb Państwa. Domagają się ustalenia ich odpowiedzialności za skutki gwałtownej ulewy (z 3 na 4 czerwca br), a w jej efekcie wylania miejscowego strumyczka, który podtopił domy i auta na kilku ulicach. Zmiany urbanistyczne z ostatnich lat i niedbanie o strumyk sprawiły, że doszło do powodzi. Chorzy na żółtaczkę (ze skazami krwotocznymi) jako pozwanego też wskazują Skarb Państwa – ministra zdrowia. Żądają zadośćuczynienia za uszczerbki na zdrowiu wskutek podawania im wycofanych już na świecie zanieczyszczonych preparatów krwiopochodnych. W uzasadnieniu pozwu ich pełnomocnik wskazuje, że wirus ten (którego naturalnym następstwem jest marskość wątroby bądź nowotwór) został zidentyfikowany w 1989 r. Ciekawostką tego pozwu jest wniosek o skierowanie go do mediacji (powodowie proponują powierzenie roli mediatora Jerzemu Stępniowi, byłemu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego).
W tej materii można się spodziewać pozwów osób dotkniętych wadliwymi, nierzadko bezprawnymi decyzjami organów administracji z lat PRL. Przede wszystkim obawiamy się, że przesiedleńcy niemieccy żądający odszkodowań za mienie pozostawione w Polsce (których roszczenia z etycznego i społecznego punktu widzenia są mocno wątpliwe) uzyskali kolejny instrument prawny – wskazuje Lech Obara, prawnik ze Stowarzyszenia Stop Wyzyskowi. Prokuratoria Generalna, która będzie występować w takich sprawach po stronie pozwanego Skarbu Państwa, nie obawia się nowych regulacji. Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa twierdzi, że pozew zbiorowy jest wygodny nie tylko dla powodów, ale także dla pozwanych: zamiast prowadzić 100 spraw, można się zajmować jedną. Dodatkowo prezes twierdzi, że oczywiście sprawy wywołane pozwem zbiorowym mają nieraz aspekt medialny i polityczny. Katarzyna Urbańska, prawniczka PKPP Lewiatan przewiduje, że najwięcej pozwów będzie w sprawach konsumenckich. O niektórych jest już głośno. Władze Polskiej Izby Książki podjęły inicjatywę sekcji wydawców publikacji elektronicznych i chcą złożyć pozew zbiorowy przeciw portalowi Chomikuj.pl. Zarzucają mu pirackie oferowanie zdigitalizowanych książek (utworów). Po przepychankach w parlamencie ostatecznie uchwalono, że nową procedurę będzie można stosować w sprawach konsumenckich oraz do tzw. czynów niedozwolonych, np. błędów lekarskich, wypadków czy zawinienia władzy, nie uwzględniono natomiast spraw pracowniczych.

More to explorer