Osoba prawna jako komplementariusz
Jeżeli chodzi o uczestnictwo osób prawnych w spółce komandytowej, należy pamiętać, że w takim przypadku firma spółki komandytowej będzie zawierała oczywiście firmę komplementariusza, czyli np. „Relaks” spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, i na końcu dodatek „spółka komandytowa”. „Spółka komandytowa” to ostatni człon, który wskazuje na formę organizacyjnoprawną spółki, natomiast poprzedzające go dodatki wskazują na formę organizacyjnoprawną komplementariusza.
Tożsamość komplementariusza i komandytariusza
Na gruncie tego przepisu wątpliwości wywołuje również przepis zakazujący ujawniania nazwiska komandytariusza w firmie spółki komandytowej, ponieważ z jednej strony mamy zakaz, a z drugiej strony przepisy Kodeksu Spółek Handlowych wskazują, że w takiej sytuacji komandytariusz odpowiada za zobowiązania spółki jak komplementariusz (bez ograniczenia). Więc jak należy traktować takie postanowienia umowy? Niektórzy zastanawiają się nawet nad kwestią nieważności umowy. Wskazać jednak należy, że sąd rejestrowy powinien odmówić zarejestrowania takiej spółki, jeżeli w firmie spółki komandytowej zamieszczono by nazwisko komandytariusza, co skłoni oczywiście do zmiany tej firmy. Więc tutaj, znając oczywiście skrupulatność sądów rejestrowych, jeżeli chodzi o kształt firmy, przypuszczać można, że sąd bada, czy firma lub nazwisko komandytariusza są w firmie zamieszczone. Może się tak zdarzyć, że jest to spółka rodzinna i to samo nazwisko ma zarówno komandytariusz, jak i komplementariusz. Tutaj w pewnych przypadkach mogłoby dojść do takiej sytuacji, że nazwisko komandytariusza znalazłoby się w firmie spółki komandytowej. Wtedy jednak będzie on ponosił on pełną odpowiedzialność. Jak jednak należy traktować takie postanowienie – czy tu można mówić o nieważności umowy, czy też nieważności tego postanowienia? Jeżeli bowiem komandytariusz ponosi pełną odpowiedzialność, to właściwie jego status w spółce się zmienia. W tym kontekście należy pamiętać, że spółka komandytowa zawsze musi mieć dwóch wspólników i przynajmniej jeden musi być komandytariuszem, a więc ponosić ograniczoną odpowiedzialność. A zatem, jeżeli komandytariuszy jest więcej, nie ma przeszkód, by taka spółka działała, bo ma przynajmniej jednego komandytariusza odpowiadającego za zobowiązania w sposób ograniczony. Natomiast jeżeli zdarzyłoby się tak, że w spółce komandytowej jest tylko jeden komandytariusz, i na dodatek jego nazwisko zostało umieszczone w firmie, wówczas mamy do czynienia z sytuacją, gdy zachodzi niezgodność z definicją umowy spółki komandytowej. I wtedy możemy dopiero mówić o nieważności takiej umowy, jeżeli nie byłoby żadnego wspólnika odpowiadającego w sposób ograniczony, wtedy po prostu byłaby to spółka jawna. Poza tym szczególnym przypadkiem (w spółce byłby tylko jeden komandytariusz i jego nazwisko zostałoby umieszczone w firmie spółki komandytowej) na nieważność umowy spółki nie można się powoływać.