Polskie tradycje sądownictwa administracyjnego są relatywnie długie. Pierwszy sąd administracyjny powstał w okresie międzywojennym, przewidziała go konstytucja marcowa.
W 1922 r. wydana została odrębna ustawa o Najwyższym Trybunale Administracyjnym – jednoinstancyjny, przede wszystkim kontrolował decyzje organów władzy publicznej (przed wojną mówiło się: orzeczenia i zarządzenia władz administracyjnych, nie pojawiało się w zasadzie pojęcie decyzja). Zakładano, że w okresie międzywojennym również powstanie sądownictwo dwuinstancyjne – zrealizowano to tylko szczątkowo – powstało sądownictwo administracyjne
w woj. pomorskim, poznańskim, śląskim – tak naprawdę te sądy wojewódzkie zrealizowały niewielki zakres zadań ze względu na wybuch wojny.
Po II wojnie ustawodawca nie zdecydował się na wprowadzenie sądownictwa dwuinstancyjnego – obawiał się o niezawisłość sądów administracyjnych i kontrolę ich działań. Krytyka bowiem organów administracji rządowej nie była wówczas rzeczą możliwą do realizacji, mimo, że w 1956 roku były mocne naciski na powołanie takiego sądownictwa, jako instytucji demokratycznej. Ustawodawca odpowiadał na takie postulaty tym, że w Polsce Ludowej wystarczająca jest kontrola prokuratorska i społeczna. W zakładach pracy funkcjonowały tzw. skrzynki zażaleń. Kończyło się to represjami. W latach 70-tych – za wzorem innych państw bloku socjalistycznego, w których zaczęto wprowadzać pewne instytucje kontroli sądowej – w 1980 r. powołano do życia Naczelny Sąd Administracyjny. Sądownictwo było wtedy jednoinstancyjne, a w terenie NSA wykonywał swoje funkcje poprzez ośrodki zamiejscowe. Nadal był to jednak sąd jednoinstancyjny, orzeczenia NSA były od razu prawomocne. Środkiem do wzruszenia takich orzeczeń była wtedy instytucja rewizji nadzwyczajnej (mimo usunięcia jej z procedury cywilnej i karnej, długo funkcjonowała
w administracyjnej). Wyłącznie określone podmioty mogły wnieść ten środek, np. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes NSA, nie był to więc środek powszechny. Przyjęto także wtedy zamknięty katalog zaskarżalnych decyzji, skarga nie przysługiwała na wszystkie decyzje.
Sytuacja zmieniła się w roku 1990. Przyjęto wtedy generalną zasadę zaskarżalności decyzji
do sądu administracyjnego. W 1995 r. pojawiła się pierwsza odrębna ustawa o NSA (z 11 maja 1995 r.). Miała ok. 60 przepisów, przy czym końcowe przepisy odsyłały do k.p.c. i k.p.a., była to więc regulacja ramowa, która odsyłała odpowiednio do innych procedur.
Przełomem była konstytucja z 1997 r. – która wprowadziła zasadę, zgodnie z którą każde postępowanie sądowe ma być co najmniej dwuinstancyjne – także sądowo administracyjne. Przewidziała także wprowadzenie sądów administracyjnych na czele z NSA. Jeden z przepisów końcowych wskazywał, że ustawy reformujące polskie sądownictwo mają być uchwalone w ciągu
5 lat od wejścia w życie konstytucji. Udało się terminu dotrzymać.
Wreszcie w/w ustawy z 2002 r. (weszły w życie w 2004 r.), które z pewnymi zmianami funkcjonują od dziś (np. zmiany
w zakresie wyłączenia sędziego, doręczeń zastępczych)
Trzy lata temu zgłoszono pomysł, by stworzyć w Polsce niezależne trybunały administracyjne –
by przekształcić Samorządowe Kolegia Odwoławcze i Regionalne Izby Obrachunkowe w organ
o wymiarze trybunału, organ sądowy, niezależny. Byłaby to jeszcze niższa instancja sądowa. Nie ma na dzień dzisiejszy prac legislacyjnych w tym zakresie.