Spory problem w postępowaniu administracyjnym występuje przy zwrocie opłat, mianowicie co rozstrzygamy w formie decyzji, co w drodze czynności materialno-technicznej ? Jeślibyśmy zastosowali Ordynację Podatkową, to problem byłby łatwiejszy, gdyż tam jest to oznaczone w pewien sposób.
Jeśli chodzi o opłatę administracyjną przykładem jest opłata administracyjna za wydanie karty pojazdu. Pierwotnie obowiązywało rozporządzenie Ministra Infrastruktury ustalające wysokość opłaty za kartę pojazdu, bowiem każdy samochód sprowadzony zza granicy musiał mieć wykupioną kartę pojazdu, którą rozporządzenie ustalało na 500 zł. Użytkownicy samochodów kwestionowali tę wysokość, ale organ administracji musiał stosować przepisy prawa, więc nie mógł nic zrobić, inaczej niż sąd, który może odmówić zastosowania przepisów rozporządzenia. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przepisy rozporządzenia za niezgodne z Konstytucją, mówiąc że opłata administracyjna musi być ekwiwalentna do nakładów czynności wykonywanych przez organ administracji. Na opłacie się nie zarabia. W nowych przepisach wysokość tej opłaty ustalono na 75 zł. Wielu wtedy wystąpiło o zwrot nadpłaty w wysokości 425 zł i powstał problem w jakiej formie ma być zwracana nadpłata (czy w formie decyzji organu podatkowego o zwrocie nadpłaty – raczej nie jest to trafne, czy w formie wyroku sądu powszechnego zasądzającym zwrot świadczenia nienależnego – są wyroki w tej kwestii, czy wreszcie w formie orzeczenia sądu administracyjnego wskutek skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego na czynność materialno-techniczną starosty – są orzeczenia, raczej najbardziej trafna koncepcja). Zatem rozgraniczenie kiedy wydajemy decyzję a kiedy czynność jest problemem.