Teoretycznie, zgodnie z postanowieniami Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, a dokładnie art. 45, każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Jest to gwarancja konstytucyjna podniesiona do rangi z jednego z niezaprzeczalnych praw konstytucyjnych każdego obywatela. Co więcej, nawet Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, w swoim art. 6 zapewnia każdemu prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd. Niestety, zdarzają się jednak sytuacje, kiedy proces sądowy trwa bardzo długo, a wręcz zbyt długo jak na warunki państwa prawa.
Podstawowym narzędziem, w które ustawodawca wyposażył więc uczestnika postępowania jest skarga na bezczynność, przewidziana w ustawie z dnia z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Aby ustalić, czy mamy do czynienia z bezczynnością organu, a tym samym z przewlekłością postępowania sądowego, niezbędne jest uwzględnienie terminowości i prawidłowości czynności podjętych przez sąd w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty lub czynności podjętych przez sąd lub komornika sądowego w celu przeprowadzenia i zakończenia sprawy egzekucyjnej albo innej sprawy dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego, uwzględniając charakter sprawy, stopień faktycznej i prawnej jej zawiłości, znaczenie dla strony, która wniosła skargę, rozstrzygniętych w niej zagadnień oraz zachowanie się stron, a w szczególności strony, która zarzuciła przewlekłość postępowania, o czym wyraźnie wspomina ustawodawca w art. 2 §2 w/w ustawy. Samo wyliczenie zastosowane w ustawie zdaje się być nieco zawiłe, jednak przeważająca część doktryny stoi na stanowisku, iż postępowanie jest przewlekłe, kiedy „trwa dłużej niż to potrzebne”. Tak więc i to stwierdzenie nie jest precyzyjne, zaś każdorazowa ocena przewlekłości sprawy zależeć będzie od jej charakteru i złożoności.
Kto może złożyć skargę na przewlekłość postępowania? Zgodnie z omawianą wcześniej ustawą, uprawnienie takie przysługuje stronie, wnioskodawcy, pokrzywdzonemu, interwenientowi ubocznemu, skarżącemu, uczestnikowi postępowania oraz każdej innej osobie realizującej swoje uprawnienia w tym postępowaniu, przy czym nomenklatura wynikać będzie z charakteru oraz rodzaju sprawy. Skargę składa się do sądu, w którym sprawa się toczy, zaś właściwym do jej rozpoznania jest sąd przełożony nad sądem, w którym aktualnie rozpoznawana jest sprawa. Wspomniana skarga oprócz standardowych wymogów, które spełniać musi każde pismo wnoszone do sądu, powinna ponadto zawierać żądanie stwierdzenia przewlekłości postępowania w sprawie, której skarga dotyczy, a także przytoczenie okoliczności uzasadniających żądanie.
Tak wniesiona skarga, po jej przekazaniu do sądu właściwego do jej rozpatrzenia, zostaje rozpoznana w składzie trzech sędziów. Na tym etapie sprawy brane są pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy, wspomniane już wcześniej, a więc stopień skomplikowania sprawy, ilość dowodów koniecznych do przeprowadzenia, wielość zagadnień wymagających wyjaśnienia w sprawie itp. Ustawodawca wskazał, iż orzeczenie co do przewlekłości postępowania musi zostać wydane w ciągu 2 miesięcy od dnia wniesienia omawianej skargi. Wszelkie skargi, uznane za niezasadne, sąd oddala., natomiast przy uwzględnieniu skargi, sąd stwierdza, że w postępowaniu, którego skarga dotyczy, rzeczywiście nastąpiła przewlekłość postępowania. Jeżeli zażąda tego strona skarżąca, sąd może zalecić podjęcie przez sąd rozpoznający sprawę co do istoty, odpowiednich czynności w wyznaczonym terminie. Zalecenia nie mogą wkraczać w zakres oceny faktycznej i prawnej sprawy. Uwzględniając skargę, sąd przyznaje obligatoryjnie, na żądanie skarżącego, od Skarbu Państwa, a w przypadku skargi na przewlekłość postępowania prowadzonego przez komornika – od komornika, odpowiednią sumę pieniężną w wysokości nieprzekraczającej 10.000 złotych. W wypadku przyznania odpowiedniej sumy pieniężnej od Skarbu Państwa, wypłaty dokonuje sąd prowadzący postępowanie, w którym nastąpiła przewlekłość postępowania, ze środków własnych tego sądu.
Widać więc, że w przypadkach przewlekłości postępowania oraz zdarzającej się niestety często opieszałości organów wymiaru sprawiedliwości nie jesteśmy całkowicie bezbronni. Jeżeli uważamy, iż przewlekłe postępowanie wprowadza w naszej sytuacji, zarówno prawnej jak i ekonomicznej, niepożądany stan niepewności, nie bójmy się reagować, w końcu ustawodawca wyposażył każdego z nas w stosowne do tego narzędzia.
Paulina Szatka