Cisza nocna obowiązuje od 22 do 6 rano. Jest to czas, w którym każdemu przysługuje prawo do odpoczynku. Zakłócanie ciszy nocnej jest wykroczeniem, za które grozi pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.
Wszystko zależy od tego, jak często naszemu sąsiadowi zdarza się zakłócać nasz nocny odpoczynek. Jeżeli sytuacja ta jest jednorazowa wówczas najprostszą metodą jest złożenie wizyty u sąsiada i zwrócenie mu uwagi. Jeżeli to nie pomoże kolejnym krokiem może być zawiadomienie przez nas policji lub straży miejskiej. Policja swoim autorytetem wzbudza nieco większy respekt niż straż miejska, więc ich wizyta powinna zakończyć trwającą imprezę.
Jeżeli jednak sąsiad zachowuje się głośno przez dłuższy czas, wówczas sytuacja może być bardziej skomplikowana. Na samym początku najlepiej zwrócić uwagę sąsiadowi, bo być może hałasujący sąsiad nie zdaje sobie sprawy, że może zakłócać czyjś spokój. Wystarczy, że od niedawna wynajmuje mieszkanie w bloku i nie jest świadomy, jak dotkliwe dla sąsiadów jest jego zachowanie. Jeżeli to nie skutkuje wówczas najlepiej wystosować odpowiednie pismo do zarządcy nieruchomości, aby ten zainteresował się problemem. Najlepiej jeżeli w oficjalny sposób upomni zbyt głośnego lokatora. Jeżeli nadal naszemu sąsiadowi nie braknie uporu w przeszkadzaniu, wówczas możemy sięgnąć po pomoc policji lub straży miejskiej. Przedstawiciele obu służb zawsze sporządzają notatkę, która może stać się istotnym dowodem w sprawie.
Zarówno za incydentalne jak i uporczywe zakłócanie ciszy nocnej możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez odpowiednie organy, np. straż miejską lub policję. Maksymalny mandat za zakłócanie ciszy nocnej wynosi 500 zł. Jeżeli współlokator uporczywie zakłóca spokój, wówczas sprawa może zostać skierowana do sądu.